Lori to 4-letnia wspaniała kotka, która do tej pory nie miała żadnych problemów zdrowotnych. Jak mówi jej opiekunka, Lori ma niesamowity charakter, chodzi na smyczy, jest kontaktowa, reaguje na imię i rozumie co się do niej mówi oraz dostosowuje się do poleceń. Jest wspaniałą przyjaciółką, która towarzyszy Pani Lilianie od około 4-5 miesiąca swojego życia. Wtedy to Pani Liliana znalazła malutką w pobliskim parku, w stercie śmieci- tak zaczęła się ich wspólna droga. Do tej pory wszystko było dobrze… Niestety około trzy tygodnie temu Pani Liliana znalazła Lori bardzo płytko oddychającą, koteczka dusiła się…

Dzień wcześniej Lori dostała tabletkę na odrobaczanie, pierwsza myśl była taka, że być może doszło do reakcji alergicznej, ale okazało się, że to nie to. Badania wykazały, że przyczyną jest ropniak opłucnej bakteria pasturella multocida. Rokowania nie są złe, ale leczenie jest długie i kosztowne. Przez pierwsze dni leczenia stan Lori się niestety nie polepszał. W lecznicy dwukrotnie została wykonana punkcja, badania krwi oraz testy FIV I FeLV. Duszności nie ustępowały, dlatego konieczne było przeprowadzenie zabiegu na płucach. Lori ma założone dreny. Dwa razy dziennie jeździ do kliniki na zastrzyki i spuszczenie płynu. Jej życie jest cały czas zagrożone, a przed nią jeszcze długa walka o zdrowie, ale wierzymy, że się uda...

Bardzo prosimy was o poMOC! Koszty są duże, a Pani Liliana ze studenckiej kieszeni nie jest w stanie wyłożyć tak dużej sumy. Możemy liczyć na wasze wielkie serca?

NASZ CEL: 3000 zł

INFORMACJA DLA DARCZYŃCÓW

Lori- ataki duszności, dreny w płucach i kosztowne leczenie – POMOCY!!!

1,581zł
mamy

3,000zł
Potrzebujemy

53% Darowizna

43
Darczyńcy